Tak często jeździmy 5- osobowym autem samotnie. A szkoda, bo tracimy przez to pieniądze. Wynajem samochodu rządzi się podobnymi prawami, zazwyczaj w ogóle nie bierzemy pod uwagę zabrania pasażerów- a jest to bardzo proste. W dobie internetu i telefonu możemy łatwo zapełnić wszystkie miejsca w zaledwie kilka minut.
Oszczędność przede wszystkim
Logistyka w poszukiwaniu współpasażerów jest jak najbardziej pozytywną cechą. Przecież nigdy nie jesteśmy jedyną osobą, która chce pokonać dany odcinek w określonym terminie, albo chociaż jego część.
Przy dłuższych podróżach, naturalnym sposobem jest skorzystanie z popularnych portali internetowych łączących kierowców z pasażerami (np. blablacar.pl). Portale takie automatycznie podpowiadają cenę naszego przejazdu dla jednej osoby. Rzecz jasna, możemy ją zwiększyć (bo na przykład posiadamy wysokiej klasy auto) lub zmniejszyć (bo chcemy jak najszybciej pozyskać pasażerów). Jest to zautomatyzowany i powszechny sposób na zapełnienie miejsca w pojeździe i portfelu.
Wspólna podróż przy wynajmie samochodu
Inny sposobem są portale społecznościowe (np. Facebook), na których znajdziemy grupy osób zainteresowanych konkretną trasą. Na początku może się to okazać mniej bezpieczną drogą, ponieważ rezerwacja, jakiej może dokonać potencjalny pasażer, nie jest zobowiązująca. Jedynym zapewnieniem jest dane słowo. Mimo tego, z takich grup korzystają najczęściej osoby jeżdżące stale lub dość często jedną trasą, zatem w niedługim okresie możemy łatwo poznać zaufanych i sprawdzonych pasażerów.
Naturalnie są też bardziej klasyczne metody, gdzie koniec naszego języka powinien spełnić funkcję wyszukiwarki. Tyczy się to szczególnie krótkich, stałych dojazdów. Czasem wystarczy tylko popytać w pracy czy na uczelni, a zazwyczaj okaże się, że ktoś ma już dosyć dojeżdżania autobusem lub swoim autem również jeździ w pojedynkę. W takim wypadku możemy zastosować tradycyjną zrzutkę lub metodę cotygodniowych zmian kierowcy i samochodu. Należy pamiętać, że druga metoda, poza paliwem, uwzględnia amortyzację auta, która przecież też generuje koszty.
Każdą z tych metod można zastosować przy wynajmie samochodu. Co więcej, w tym wypadku, koszty amortyzacji nas nie dotyczą. Na przykład wypożyczając samochód na wakacje i znajdując chętnych na przejazd w obie strony (weekendowy wypad), może się okazać, że pojechaliśmy nowym, zadbanym i wygodnym samochodem za przysłowiowe grosze.
Wynajem samochodu i ekologia podczas dzielenia
Ekologia- temat bardzo modny w naszych czasach. Dzielenie się samochodem jest zdecydowanie ekologiczne, w końcu spalamy mniejszą ilość paliwa. Ale nie tylko.
Spójrzmy też na zużywanie się samochodu. Okresowe naprawy oraz przeglądy, zazwyczaj wiążą się z określonym przebiegiem. Jeśli 4 osoby posiadające auto, będą co tydzień się zmieniać, to każdy z ich samochodów na tym skorzysta, bo przejedzie mniej kilometrów. Z pewnością oszczędzi na tym zarówno kierowca, jak i przyroda.
Ekologię możemy rozpatrywać też w kontekście miejsc parkingowych. Jeśli każde auto byłoby zapełnione pasażerami, to z pewnością znalezienie miejsca do zaparkowania nie stanowiłoby problemu. Jak to wygląda w praktyce? Doskonale wiemy- brak miejsc powoduje coraz to kreatywniejsze sposoby kierowców na pozostawienie swojego pojazdu.
Jeżdżenie samochodem w pojedynkę jest niewątpliwie nieopłacalne, szczególnie jeśli nie wykonujemy żadnych kroków, by to zmienić. Korzystając z powyższych metod poszukiwania pasażerów, zarówno jazda własnym autem, jak i wynajem samochodu, będą niewątpliwie tańsze.